Partnerzy serwisu:
Mobilność

Towarowa Obwodnica Poznania i pociągi osobowe. Wciąż dużo niewiadomych

Dalej Wstecz
Data publikacji:
06-08-2025
Ostatnia modyfikacja:
06-08-2025
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

MOBILNOŚĆ
Towarowa Obwodnica Poznania i pociągi osobowe. Wciąż dużo niewiadomych
fot. JR
Poznań oraz województwo wielkopolskie wciąż rozmawiają o ruchu pasażerskim na towarowej obwodnicy kolejowej miasta. Wiceprezydent Poznania wskazuje też, że miastu ciągle bardzo zależy na powstaniu przystanku kolejowego na Rubieży oraz doprowadzeniu tam linii tramwajowej.

JR: Zacznijmy od tematu Towarowej Obwodnicy Poznania i ruchu pasażerskiego w tym miejscu. Wiem, że rozmawiacie już z województwem w tym temacie, czy możemy już mówić o szczegółach – tym skąd dokąd pojadą pociągi oraz ile ich będzie?

Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania:
Potwierdzam, że w tej sprawie jesteśmy w kontakcie z Urzędem Marszałkowskim. Ten temat był też omawiany na ostatnim Zarządzie Metropolii Poznańskiej.

Na pewno nie mamy jeszcze dogranych wszystkich technicznych aspektów organizacji tych połączeń, na to jest jeszcze trochę czasu, ale niewątpliwie jest podtrzymana wola wszystkich stron, mam na myśli samorząd województwa, powiat i gminy też okalające, które też uczestniczą na co dzień w projekcie PKM-ki, żeby tę kolej uruchomić.

Ustaliliśmy, że kolej obwodową traktujemy i będziemy traktować jako integralną część PKM-ki. Więc krótko mówiąc, nie może być to projekt, który mimo swojej terytorialności – prawie tylko w granicach Poznania, będzie finansowany wyłącznie przez nas jako Miasto Poznań. On musi być współfinansowany przez wszystkie podmioty i co do tego zgadzamy się wszyscy. Oczywiście będziemy starali się dążyć do tego, żeby częstotliwość tych połączeń była jak najbardziej optymalna i satysfakcjonująca. Na stole są różne warianty taktów i trasowania pociągów, więc szczegółowo dzisiaj nie jestem w stanie o tym opowiadać, bo te rozmowy mają jeszcze charakter roboczy. Wszyscy zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że docelowy kształt połączeń kolejowych w Poznaniu, czy to na linii obwodowej czy na innych odcinkach będzie jednak możliwy do wdrożenia dopiero po przebudowie całego węzła, który planuje PKP PLK. Wtedy otrzymamy pełną funkcjonalność tras – przede wszystkim pod kątem przepustowości linii kolejowych oraz nowych przystanków dla pasażerów.

Będąc przy wątku przebudowy całego poznańskiego węzła kolejowego muszę powiedzieć, że jestem na tym etapie zbudowany w jaki sposób do inwestycji podchodzi PKP PLK. Ludzie odpowiadający za ten projekt słuchają naszych uwag i odpowiadają rzeczowo na wiele kwestii, które budziły nasze wątpliwości. Widzimy dużą zmianę w stosunku do tego, jak wyglądało to jeszcze niedawno.

Wracając do kolei obwodowej. Mamy jeszcze trochę czasu na to, żeby ustalić szczegóły tych połączeń, ale rozmawiamy i jesteśmy coraz bliżej wiążących decyzji. Ważne jest to, że Marszałek ma świadomość tego, że będzie operatorem przewozów, czyli też podejmuje wszelkie kroki i działania, żeby też być gotowym na ten 2028, czy 2029 rok pod kątem taborowym.

Najważniejsze, o czym też nie możemy zapominać jest oczywiście to, żeby sprawnie przeszła sama inwestycja obwodnicy, jaką teraz prowadzi PKP PLK, bo przecież prace te już trwają i to od nich wszystko zależy.

My jako miasto skupiamy się zaś na zrealizowaniu węzłów przesiadkowych przy nowych przystankach kolejowych, jakie powstaną i to na teraz przykuwa naszą główną uwagę. Tutaj chcę wspomnieć również o tym, że przystępujemy do projektowania ulicy Deszczowej na Morasko. Czyli to jest to, co też wspominałem wcześniej, że myśmy nie zapomnieli o tej ulicy, ale z różnych powodów, głównie własnościowych, w tamtym momencie nie mogliśmy jej ująć do projektu unijnego a zrobiło się poruszenie, dlaczego robimy Park&Ride na Piątkowie tylko z dojazdem od Krygowskiego. Oczywiście były to słuszne głosy i wszyscy mają rację, że musimy też zapewnić dojazd mieszkańcom Moraska, w pewnym sensie również Suchego Lasu, do tego parkingu przez ul. Deszczową, tak więc to też zostanie docelowo wykonane, ale odrębnym zadaniem, po zapewnieniu finansowania.

Niestety ciągle mamy „tylko” potwierdzenie rezerwy terenowej przystanku Rubież. Z jednej strony można powiedzieć, że jest to zawsze jakiś krok do przodu i że nic w tym miejscu już nie powstanie, co zablokowałoby jego budowę w przyszłości, ale z drugiej strony jest to bardzo ważny element i przystanek, który może naprawdę może dużo zmienić dla Naramowic Wschodnich.

My jesteśmy mimo wszystko wielkimi orędownikami tego przystanku i będziemy zabiegać o jak najszybszą jego realizację przez PKP PLK, oczywiście rozumiejąc uwarunkowania projektów inwestycyjnych i norm środowiskowych czy administracyjnych. Tym niemniej uważamy, że jednak powinno się zrobić wszystko, żeby w pierwszym możliwym czasie ten przystanek powstał.

Kolejnym wątkiem, od którego nie uciekniemy, a który ciągle podnosimy w rozmowach z PKP PLK są bezkolizyjne przejazdy w ciągu Umultowskiej, Naramowickiej oraz, prędzej czy później, również w ciągu ulicy Morasko. Mamy tutaj w tym zakresie czyste sumienie, bo myśmy na etapie projektowania obwodnicy towarowej kilka lat temu składali postulaty do PKP PLK, aby w projekcie uwzględnić przebudowę tych skrzyżowań na bezkolizyjne, ale nie zostały one uwzględnione. Natomiast ciągle jesteśmy zdania, że jest to rolą kolei, która w tym przypadku realizuje duże zadanie inwestycyjne ważne dla całego kraju – wiemy jaką rolę odgrywa węzeł poznański na sieci kolejowej Polski, aby przebudować te skrzyżowania na bezkolizyjne. Głównym celem inwestycji jest zwiększenie możliwości przewozowych w zakresie kolei towarowej, choć oczywiście także skorzystamy na budowie przystanków osobowych. Natomiast trzeba sobie jasno powiedzieć, że jest to projekt głównie towarowy, dociąży on północną część Poznania, co w przypadku braku bezkolizyjnych przejazdów źle wpłynie na mieszkańców. Reasumując więc, ciągle uważamy, że przy realnej inicjatywie ze strony PKP PLK trzeba wykonać te przejazdy bezkolizyjne.

Jeszcze jedno pytanie o Rubież. Czy w toku Waszej współpracy z PLK przy projekcie całego węzła widzi Pan szansę na budowę tego przystanku raczej szybciej niż później?

Oczekujemy od kolei pewnych działań i myślę, że kolejarze też wyczuwają pewne rzeczy, że trzeba społeczności lokalnej, którą tworzymy jako mieszkańcy Poznania też coś zaoferować, żeby ludzie się z tym przedsięwzięciem kolejowym utożsamiali. Ten nowy przystanek też poszerzyłby możliwości poruszania się wewnątrz miasta. I mam nadzieję, że kolejarze znajdą na końcu jakąś formułę, która sprawi, że po prostu sfinansują to i zrobią ten przystanek, bo jednak w tamtym rejonie miasta kolej naprawdę ma wielu potencjalnych klientów, a to jest już argument, który coraz trudniej odrzucać. Wiadomo, że my tego nie zrobimy. My możemy i taką deklarację złożyłem, że jeśli przystanek powstanie, to się do niego dowiążemy – drogowo i chodnikami. Jednak sami nie zbudujemy przecież przystanku kolejowego, to jest rola PKP PLK.

Będąc przy temacie Naramowic Wschodnich, to jest to teren rozwijający się bardzo dynamicznie. Dzięki działaniom inwestorów udało się już zakończyć budowę układu drogowego, przez co uruchomimy tam autobus, co ma mieć miejsce od nowego roku szkolnego. To nie będzie jeszcze ten układ jaki planujemy docelowo wraz budową pętli autobusowej przy ul. Karpia, na co mamy środki w WPF na lata 2028-2029.

Wiadomo, że docelowo ma tam dojechać tramwaj, który szczerze mówiąc jest naszym marzeniem, ale jednocześnie jest też melodią na pewno przyszłej dekady, bo wiadomo, że nie zbudujemy teraz tego tramwaju, bo najpierw bezwzględny priorytet ma tramwaj na Szelągowskiej, by wzmocnić funkcjonalność obecnej linii tramwajowej na Naramowice. Mając to na uwadze tym bardziej warto cały czas zabiegać o przystanek kolejowy na Naramowicach Wschodnich. Wsiadając bowiem tam w pociąg bardzo szybko będzie można skomunikować się z trasą PST, nawet z tramwajem na Naramowice, choć dopiero po budowie przedłużenia na Umultowo, czy też z takimi rejonami jak Podolany i Strzeszyn czy osiedlami na Nowym Mieście. Gra jest więc warta świeczki.

Dyrektor Gosiewski mówił mi w marcu, że dokumentację odcinka torowiska na Rubież, zlecicie wtedy, gdy będziecie mieli zapewnione środki na budowę etapu drugiego Tramwaju na Naramowice. Czy te założenia są aktualne? Nie chcecie trochę przyspieszyć i mieć gotowy projekt, zwłaszcza patrząc na rozwój mieszkaniowy tych terenów?

Opinia Dyrektora Gosiewskiego jest słuszna. Najpierw musimy mieć finansowanie budowy II etapu tramwaju na Naramowice, a dopiero potem możemy projektować kolejne odcinki, tak by dokumentacja nie przeleżała półce i nie straciła na ważności.
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Kongresy
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5
Zamknij